sunday - 2013-07-08 09:25:31

Heju.
Tutaj będą pojawiać się historie, takie na szybko. Może nie będą takie "bardzo ładne", ale się postaram. Jak już mówiłam, będę pisała historyjki, bajki i takie tam. Czasem z dialogiem. Znaczy dosyć często. Historie będą się pojawiać nowe co tydzień. Może dwa. A więc.... Teraz taka na szybko...

Spoiler:

Dzisiaj z tatą pojechaliśmy na ryby. Złowiliśmy dużo ryb, których nazw nawet nie znałem. Tata znał wszystkie rodzaje ryb. Tak przynajmniej powiedział. Po powrocie do domu, tata rzucił ryby na patelnię.
- Dziś na obiad są ryby. - oznajmił mnie tata.
Nie byłem zbyt zadowolony, bo nie lubię ryby. Poszedłem do pokoju. Czekałem, aż tata mnie zawoła na obiad, którego nie lubiłem. W końcu tata zawołał mnie na obiad. [...] Na stole zobaczyłem zwykłą rybę położoną na talerzu byle jak. Nie lubię takich dań.
Wbiłem nóż w rybę i wyskubałem najlepsze mięso. Odniosłem talerz. Resztki wyrzuciłem Brutusowi. Był zadowolony, bo ostatnio dostawał tylko kości od taty [...]
Po obiedzie przyszedł do mnie Kamil. Razem mieliśmy wypełnić misję 15 w grze na komputerze. On jedyny, kogo znam, przeszedł tę misję. Po kwadransie Kamil przeszedł już misję. Tata zgonił nas z komputera [...]
Zagraliśmy w grę planszową. Jednak szybko nam się znudziła. W końcu wpadłem na pomysł, by zaprosić Wojtka i Kacpra i zagrać w piłkę nożną. Jednak Wojtek musiał sprzątać, a Kacper musiał pojechać do dentysty. Kamil też już musiał iść. Zostałem sam, znudzony.
Koło trzynastej wpadłem na pomysł. Poprosiłem tatę, żeby poszukał mi namiotu i postawił pod Karolem, moim ulubionym drzewem. Tata poszedł na strych i zniósł mi namiot. Rozłożył go a ja wszedłem do środka. Postanowiłem spędzić "tydzień w namiocie" z domowymi wygodami.
Na następny dzień Kamil znów przyszedł. Chciał też spać w namiocie. Szybko pobiegł po namiot, postawił go obok mojego. Przyniósł piłkę, ta jego jest lepsza, i graliśmy codziennie w piłkę. Pod koniec tygodnia pożegnałem go i poszedłem do domu, do swojego pokoju.
Tata zawołał na obiad. Szybko pędziłem na dół z pokoju po schodach. Usiadłem przy stole i zobaczyłem to samo danie, co codziennie. Tym razem zjadłem pół ryby. Resztę jak zwykle Brutusowi. Tak minął "tydzień w namiocie" z domowymi wygodami.

END

I jak?

Custon - 2013-07-08 10:44:34

No cóż... naprawdę dużo powtórzeń, a to aż boli. "Pojechaliśmy na ryby, złowiliśmy dużo ryb, tata zna wszystkie rodzaje ryb, tata rzucił ryby na patelnie, dziś na obiad są ryby, nie byłem zadowolony, bo nie lubię ryby". Zresztą zaprzeczasz logice. Bohater był z ojcem na rybach i dopiero w domu się zorientował, że ich nie lubi.
Albo: "czekałem, aż tata zawoła mnie na obiad, tata zawołał mnie na obiad".
Nie obraź się, ale to jest okropne. Czytałaś to wcześniej?

Hija de la Luna - 2013-07-10 10:29:29

Muszę zgodzić się z Custonem. Przykro mi, ale powtórzenia naprawdę aż rażą w oczy. To opowiadanie skojarzyło mi się z opisem jakiegoś wydarzenia opowiedzianego przez pięciolatka. :x
A tak z innej beczki - prosiłam, byś nie zakładała nowych tematów. Przecież masz już jeden.

Custon, Twoje "dodatkowe" rozwalają x'D

sunday - 2013-07-16 11:13:40

1. Dużo powtórzeń, ale nie w jednym zdaniu
2. Lubił łowić, ale nie lubił JEŚĆ ryb.
3. Adu, mówiłaś, że można mieć warsztat, wystawy prac i wystawy jakiegoś innego talentu. TYLKO MNIE TUTAJ NIE LUBIĄ?! WSZYSCY ŚWIĘCI OPRÓCZ MNIE!

Proszę, nie nadużywaj znaków...
~Hija de la Luna

Hija de la Luna - 2013-07-16 21:25:06

Po co nadużywasz wykrzykników i znaków zapytania? Po jednym by wystarczyło, jestem na tyle inteligentną osobą by zrozumieć co oznacza jeden wykrzyknik.
Powtórzenia nie muszą być w jednym zdaniu. Ale jeśli w każdym widzę słowo "ryba" to już mi się odechciewa czytać. Też mam problem z powtórzeniami, dlatego nim coś wystawię w internetach to sprawdzam po dwadzieścia razy czy wszystko jest poprawnie stylistycznie, czy nie ma błędów ortograficznych bądź literówek, i właśnie, co najważniejsze, nie ma powtórzeń. Może i zajmuje to więcej czasu, ale za to efekt jest lepszy.
Nikt nie mówi że wszyscy są święci a tym bardziej nikt nie powiedział że Cię nie lubimy. Po prostu ja, jako jak na razie jedyny administrator tego forum, muszę dbać o porządek na nim. Już w drugim wątku dodajesz to opowiadanie. Po co? Jest to niepotrzebne. Chyba, że naprawdę oba Twoje wątki będą się czymś różnić, to wtedy okej, nie ma sprawy, możesz posiadać oba.
Upominam Was, użytkowników dzięki którym to forum się utrzymuje, byście nie musieli dostawać upomnień (w sensie odejmowanie Punktów Reputacji) czy też w gorszych wypadkach banów. Staram się aby atmosfera była miła i przyjazna, a nie żeby user bał się odezwać. Ale jeśli taki tryb działania nie będzie działał, będę po prostu musiała być bardziej surowa, a tego nie chcemy, prawda?

www.socjologia2010sggw.pun.pl www.wzgorzawitosa.pun.pl www.narutoshinobiword.pun.pl www.radio-exsounds.pun.pl www.narutoiprzyjaciele.pun.pl